wtorek, 24 sierpnia 2021

Na żywo jest inaczej

Oglądałem w tv policjantów pilnujących dwóch pomników oraz jednego dobrodzieja. Pilnują dzień i noc. Po co i przed kim? Czy martwe pomniki kogoś się boją? To jest marnowanie pieniędzy podatników i zasobów ludzkich! Ostatnio znalazłem się przypadkowo w pobliżu ww. obiektów. Już z daleka dostrzegłem kilka radiowozów policyjnych i kilku policjantów pilnujących schodów (z daleka tak to wygląda). Nie podchodziłem blisko, bo nie wiadomo co pilnującym kamienia może się nie spodobać w mojej osobie, a władza z obywatelem może zrobić wszystko. Nie daleko schodków zobaczyłem drugi obiekt pomnik z postacią męską, a obok obstawa mundurowych w liczbie dwóch osób. Parę kroków obok stoi pomnik marszałka Piłsudskiego, ale nikt go nie pilnuje. Ciśnienie mi skoczyło. Co jest do qwy nędzy? Marszałek sam się broni? Oddaliłem się od skamielin, bo coś mi tu śmierdziało. Okrążyłem plac bocznymi uliczkami, na których roiło się od mundurowych. Ponieważ nie czułem, że funkcjonariusze krążą tu w celu mojej ochrony, spacerkiem przeszedłem na Nowogrodzką, gdzie też zauważyłem zwiększoną obsadę okolicy tej ulicy. Po drodze mijałem uliczki śmierdzące moczem po sobotniej nocy, na których nie widziałem patroli. Qwa, to z naszych podatków opłaca się urojone zagrożenia, a gdzie naprawdę jest potrzeba zapobiegania przestępczości oraz ochrony obywateli, to naszych chłopców nie widać. Przecież wystarczyłoby przy pomnikach zainstalować dobry monitoring, a ludzi skierować tam, gdzie są naprawdę potrzebni. Kiedy Polacy będą po szkodzie mądrzy? To są jakieś ptasie jaja i kabaret na kółkach z dzielnicy Różowej Latarni.