Mamy troch臋 czasu do wej艣cia na basen w Na艂臋czowie, kt贸ry przeznaczamy na spacer po parku Zdrojowym. Spacerowicz贸w nie ma za du偶o, co wykorzystuj臋 na zrobienie fotek bez os贸b w tle. Du偶y 艣wierk stoi w tym samym miejscu :). Staw z Wysp膮 Mi艂o艣ci przechodzi rewitalizacj臋. Przep艂ywaj膮ca przez park rzeczka Bystra dostaje nowe umocnienia. Zaciekawi艂 mnie powstaj膮cy nowy obiekt, w kt贸rym ma by膰 le偶akownia — dziwnie to brzmi. Pstrykam jeszcze kilka fotek: pomnik, pos膮g, artystyczny stolik, stare 艂azienki i bram臋 zachodni膮.
Na prze艂omie VIII i IX wieku na wzg贸rzu wzniesiono gr贸d, obecnie jest G贸ra Poniatowskiego.
Dawniej miejscowo艣膰 ta by艂a nazywana Bochotnic膮.
W 1751 roku tereny nale偶膮ce do Aleksandra Ga艂臋zowskiego kupi艂 Stanis艂aw Ma艂achowski (starosta w膮wolnicki), nazywaj膮c w 1772 roku od noszonego przez sw贸j r贸d herbu Na艂臋cz ca艂e dobra Na艂臋czowem. Po powstaniu styczniowym posiad艂o艣膰 kupi艂 Micha艂 G贸rski.
Oko艂o 1800 roku odkryto lecznicze w艂a艣ciwo艣ci w贸d i z艂o偶a borowin, co prze艂o偶y艂o si臋 na pocz膮tki uzdrowiska o profilu kardiologicznym. Przybywaj膮 tu kuracjusze z chorob膮 wie艅cow膮, nadci艣nieniem t臋tniczym, nerwic膮 serca oraz z problemami psychofizycznymi. Na艂臋cz贸w ma bardzo dobre warunki do rehabilitacji pacjent贸w po zawale serca i operacjach kardiochirurgicznych.
W 1963 roku Na艂臋cz贸w otrzyma艂 prawa miejskie.
Co warto zobaczy膰 w Na艂臋czowie?
Na艂臋czowski Park Zdrojowy.
Zabytkowy Park Zdrojowy o powierzchni 25 hektar贸w po艂o偶ony jest w centrum miasta. Przecina go rzeka Bystra, przep艂ywaj膮c przez staw z Wysp膮 Mi艂o艣ci.
W parku znajduje si臋 barokowy Pa艂ac Ma艂achowskiego, Sanatorium „Stare 艁azienki” i Sanatorium „Ksi膮偶臋 J贸zef” oraz Dom Zdrojowy z Pijalni膮 W贸d Mineralnych.
Muzeum Stefana 呕eromskiego
w 艂adnym, drewnianym domu, kt贸ry kiedy艣 by艂 pracowni膮 pisarza.
Muzeum Boles艂awa Prusa
W膮w贸z Glinianki, kt贸rego zbocza
w niekt贸rych miejscach maj膮 10 metr贸w wysoko艣ci.
To tylko kilka miejsc wartych odwiedzenia, a jest ich wi臋cej.
Pokazywanie post贸w oznaczonych etykiet膮 turystyka. Poka偶 wszystkie posty
Pokazywanie post贸w oznaczonych etykiet膮 turystyka. Poka偶 wszystkie posty
pi膮tek, 2 czerwca 2023
sobota, 6 maja 2023
Tylko chwila nieobecno艣ci
Chwila nieobecno艣ci i zastali艣my po powrocie nieproszonych go艣ci. O tej niespodziance napisz臋 p贸藕niej.
Pi臋kna pogoda i zwiedzanie Warszawy z roweru. Rowery oczywi艣cie miejskie Veturilo, kt贸rych w Warszawie jest dost臋pnych ok. 3000 w trzystu stacjach.
Na jedno konto mo偶na wypo偶yczy膰 maksymalnie 4 rowery.
Wypo偶yczenie roweru do 20 minut jest darmowe,
21-60 minut – 1 z艂,
druga godzina – 3 z艂,
trzecia godzina – 5 z艂,
czwarta i ka偶da nast臋pna godzina – 7 z艂.
Wypo偶yczenie rower贸w ze wspomaganiem elektrycznym:
1-20 minut – 0 z艂
21-60 minut – 6 z艂
Druga i ka偶da nast臋pna godzina – 14 z艂.
Ruszamy 艣cie偶k膮 rowerow膮 z ulicy Ostrobramskiej na drug膮 stron臋 Wis艂y. Na 艣cie偶ce rowerowej jest du偶y ruch, trzeba uwa偶a膰, 偶eby nie dosz艂o do wypadku.
Z mostu dobrze wida膰 charakterystyczne budynki stolicy. Za mostem skr臋camy w kierunku p贸艂nocnym na bulwar wi艣lany. Jest sobota, ciep艂o i t艂umy nad Wis艂膮. Nad sam膮 rzek膮 wida膰 dym z ognisk i z grill贸w. Sprzedawca ozdobnych balon贸w liczy na dobry dzie艅.
Grupka m艂odzie偶y 膰wiczy na plenerowej si艂owni pod mostem. Z powrotem przeje偶d偶amy obok Cytadeli Warszawskiej, mijamy stare miasto i wracamy na bulwar wi艣lany.
Przez ten sam most wracamy na wschodni膮 stron臋 miasta. Na moment zatrzymuj臋 si臋 i robi臋 zdj臋cie na zach贸d s艂o艅ca, wygl膮da pi臋knie. Zostawiamy rowery na stacj臋 blisko ul. Ostrobramskiej. Czujemy w nogach 27 km, prysznic, kolacja i rano wracamy do domu.
A w domu niespodzianka. Na parapecie go艂臋bie zacz臋艂y budowa膰 ju偶 sobie gniazdo.
Pi臋kna pogoda i zwiedzanie Warszawy z roweru. Rowery oczywi艣cie miejskie Veturilo, kt贸rych w Warszawie jest dost臋pnych ok. 3000 w trzystu stacjach.
Na jedno konto mo偶na wypo偶yczy膰 maksymalnie 4 rowery.
Wypo偶yczenie roweru do 20 minut jest darmowe,
21-60 minut – 1 z艂,
druga godzina – 3 z艂,
trzecia godzina – 5 z艂,
czwarta i ka偶da nast臋pna godzina – 7 z艂.
Wypo偶yczenie rower贸w ze wspomaganiem elektrycznym:
1-20 minut – 0 z艂
21-60 minut – 6 z艂
Druga i ka偶da nast臋pna godzina – 14 z艂.
Ruszamy 艣cie偶k膮 rowerow膮 z ulicy Ostrobramskiej na drug膮 stron臋 Wis艂y. Na 艣cie偶ce rowerowej jest du偶y ruch, trzeba uwa偶a膰, 偶eby nie dosz艂o do wypadku.
Z mostu dobrze wida膰 charakterystyczne budynki stolicy. Za mostem skr臋camy w kierunku p贸艂nocnym na bulwar wi艣lany. Jest sobota, ciep艂o i t艂umy nad Wis艂膮. Nad sam膮 rzek膮 wida膰 dym z ognisk i z grill贸w. Sprzedawca ozdobnych balon贸w liczy na dobry dzie艅.
Grupka m艂odzie偶y 膰wiczy na plenerowej si艂owni pod mostem. Z powrotem przeje偶d偶amy obok Cytadeli Warszawskiej, mijamy stare miasto i wracamy na bulwar wi艣lany.
Przez ten sam most wracamy na wschodni膮 stron臋 miasta. Na moment zatrzymuj臋 si臋 i robi臋 zdj臋cie na zach贸d s艂o艅ca, wygl膮da pi臋knie. Zostawiamy rowery na stacj臋 blisko ul. Ostrobramskiej. Czujemy w nogach 27 km, prysznic, kolacja i rano wracamy do domu.
A w domu niespodzianka. Na parapecie go艂臋bie zacz臋艂y budowa膰 ju偶 sobie gniazdo.
niedziela, 30 kwietnia 2023
Polskie strony
Dzisiaj dla odmiany turystyka piesza po okolicy.
Pewnego rze艣kiego wiosennego ranka przemierzy艂em kilka kilometr贸w boczn膮 drog膮. Nowa r贸wniutka droga asfaltowa wije si臋 w艣r贸d p贸l i porzuconych butelek, puszek, 艣mieci przez osoby o niskiej 艣wiadomo艣ci i kulturze osobistej. Trzeba by powr贸ci膰 do 艣redniowiecznych kar i tortur. Zaku膰 w dyby, 艂ama膰 ko艂em i zasypa膰 go 艣mieciami w dole, niech wygrzebie si臋 w mozole. Wtedy mo偶e przyjdzie mu rozum w czole.
Mijam po lewej stronie rozlewisko w贸d opadowych i roztopowych, kt贸re zas艂oni艂o pole. Przechodz臋 ko艂o starych, opuszczonych gospodarstw, kt贸re kiedy艣 kwit艂y 偶yciem. Stara obora i stodo艂a, obok kt贸rej wida膰 studni臋 z kr臋g贸w betonowych.
Ch臋tnie bym tam pomyszkowa艂, ale to teren prywatny i niepotrzebne mi nieprzyjemno艣ci. Po oko艂o 1,5 km nast臋pne opuszczone domostwo. Du偶y budynek gospodarczy z czerwonej ceg艂y wygl膮da jeszcze solidnie. Obok w zaro艣lach wida膰 stary drewniany budynek z otwartymi drzwiczkami na strych.
Tu ju偶 wida膰 inny klimat wiosny.
Zabytek przyrody pilnuje ruin zamku w Janowcu nad Wis艂膮, a w czasie przerwy spogl膮da na wody kr贸lowej polskich rzek. Pi臋kny to wiekowy z licznymi odnogami drzewny olbrzym.
Zatrzymujemy si臋 na chwil臋, patrz膮c ze skarpy janowieckiej na panoram臋 doliny Wis艂y, z kt贸rej r贸wnie偶 wida膰 Mi臋膰mierz, kamienio艂omy w Kazimierzu Dolnym, wiatrak oraz stawy rybne w Janowicach.
Kieruj膮c si臋 w stron臋 Wis艂y, mijamy drewniane schody obok kt贸rych stoi taki malutki drogowskaz informuj膮cy o muzeum na zamku i punktu widokowego w pobli偶u ma艂ej gastronomii "Manes".
Po drodze mijamy 艣cian臋 z bia艂ego kamienia, z kt贸rej dawno temu pozyskiwano wapienny budulec. Docieramy do figurki stoj膮cej na terenie ma艂ej gastronomii. Idziemy dalej i wychodzimy ko艂o hotelu Kazimierski Zdr贸j. Pomi臋dzy drzewami wida膰 pi臋kny obraz po drugiej stronie Wis艂y: zamek, baszt臋, ko艣ci贸艂 oraz inne budynki w Kazimierzu Dolnym. Za Kazimierskim Zdrojem mijamy pensjonat "Oblas贸wka" i idziemy drog膮 wiod膮c膮 przez las do samochodu.
Nast臋pny wypad z rodzin膮 w okolice Lipska te偶 by艂 ciekawy.
Po艣r贸d sadu owocowego (jab艂onie) zauwa偶yli艣my nietypowy budynek. Okaza艂o si臋, 偶e jest to stara suszarnia chmielu powsta艂a w latach pi臋膰dziesi膮tych.
Odwiedzili艣my jeszcze kilka miejsc, a w jednym z nich mogli艣my podziwia膰 stary kufer i drewniany magiel.
Najbardziej spodoba艂o si臋 mi ogrzewanie koz膮. Taki cyganek na w臋giel sprawia, 偶e czujemy si臋 przytulnie, gdy za oknem jest 艣nieg i mr贸z.
Wyprawa ta zaj臋艂a nam kilkana艣cie godzin i wr贸ci艂em za zach贸d s艂o艅ca nad miastem. S艂o艅ce tak szybko zachodzi艂o, 偶e drugie foto pokazuje ju偶 miasto w ciemno艣ciach.
Pewnego rze艣kiego wiosennego ranka przemierzy艂em kilka kilometr贸w boczn膮 drog膮. Nowa r贸wniutka droga asfaltowa wije si臋 w艣r贸d p贸l i porzuconych butelek, puszek, 艣mieci przez osoby o niskiej 艣wiadomo艣ci i kulturze osobistej. Trzeba by powr贸ci膰 do 艣redniowiecznych kar i tortur. Zaku膰 w dyby, 艂ama膰 ko艂em i zasypa膰 go 艣mieciami w dole, niech wygrzebie si臋 w mozole. Wtedy mo偶e przyjdzie mu rozum w czole.
Mijam po lewej stronie rozlewisko w贸d opadowych i roztopowych, kt贸re zas艂oni艂o pole. Przechodz臋 ko艂o starych, opuszczonych gospodarstw, kt贸re kiedy艣 kwit艂y 偶yciem. Stara obora i stodo艂a, obok kt贸rej wida膰 studni臋 z kr臋g贸w betonowych.
Ch臋tnie bym tam pomyszkowa艂, ale to teren prywatny i niepotrzebne mi nieprzyjemno艣ci. Po oko艂o 1,5 km nast臋pne opuszczone domostwo. Du偶y budynek gospodarczy z czerwonej ceg艂y wygl膮da jeszcze solidnie. Obok w zaro艣lach wida膰 stary drewniany budynek z otwartymi drzwiczkami na strych.
Tu ju偶 wida膰 inny klimat wiosny.
Zabytek przyrody pilnuje ruin zamku w Janowcu nad Wis艂膮, a w czasie przerwy spogl膮da na wody kr贸lowej polskich rzek. Pi臋kny to wiekowy z licznymi odnogami drzewny olbrzym.
Zatrzymujemy si臋 na chwil臋, patrz膮c ze skarpy janowieckiej na panoram臋 doliny Wis艂y, z kt贸rej r贸wnie偶 wida膰 Mi臋膰mierz, kamienio艂omy w Kazimierzu Dolnym, wiatrak oraz stawy rybne w Janowicach.
Kieruj膮c si臋 w stron臋 Wis艂y, mijamy drewniane schody obok kt贸rych stoi taki malutki drogowskaz informuj膮cy o muzeum na zamku i punktu widokowego w pobli偶u ma艂ej gastronomii "Manes".
Po drodze mijamy 艣cian臋 z bia艂ego kamienia, z kt贸rej dawno temu pozyskiwano wapienny budulec. Docieramy do figurki stoj膮cej na terenie ma艂ej gastronomii. Idziemy dalej i wychodzimy ko艂o hotelu Kazimierski Zdr贸j. Pomi臋dzy drzewami wida膰 pi臋kny obraz po drugiej stronie Wis艂y: zamek, baszt臋, ko艣ci贸艂 oraz inne budynki w Kazimierzu Dolnym. Za Kazimierskim Zdrojem mijamy pensjonat "Oblas贸wka" i idziemy drog膮 wiod膮c膮 przez las do samochodu.
Nast臋pny wypad z rodzin膮 w okolice Lipska te偶 by艂 ciekawy.
Po艣r贸d sadu owocowego (jab艂onie) zauwa偶yli艣my nietypowy budynek. Okaza艂o si臋, 偶e jest to stara suszarnia chmielu powsta艂a w latach pi臋膰dziesi膮tych.
Odwiedzili艣my jeszcze kilka miejsc, a w jednym z nich mogli艣my podziwia膰 stary kufer i drewniany magiel.
Najbardziej spodoba艂o si臋 mi ogrzewanie koz膮. Taki cyganek na w臋giel sprawia, 偶e czujemy si臋 przytulnie, gdy za oknem jest 艣nieg i mr贸z.
Wyprawa ta zaj臋艂a nam kilkana艣cie godzin i wr贸ci艂em za zach贸d s艂o艅ca nad miastem. S艂o艅ce tak szybko zachodzi艂o, 偶e drugie foto pokazuje ju偶 miasto w ciemno艣ciach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)