Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 marca 2025

Modernizacja rabatek

stare deski
zachód słońca
zachod slonca
rabatki ogrodowe z desek
wiosna w lesie
Modernizacja starych drewnianych rabatek to sposób na odświeżenie przestrzeni ogrodowej. Część z nich została zastąpiona betonowymi płytami. Teraz rozważamy jak dalej postępować, żeby całość wyglądała spójnie i estetycznie.
Gdyby była to tylko roślinność ozdobna, wystarczyłoby dobrać rośliny, które będą dobrze komponować się z nowymi elementami betonowymi. Rośliny o różnorodnych wysokościach i kolorach dodałyby dynamiki i urozmaicenia. Jednak część rabat będzie wykorzystana przez warzywa i dlatego trzeba trochę innego spojrzenia, które ma połączyć rośliny dekoracyjne z użytkowymi warzywami.

Można tu zastosować dodatkowe elementy ozdobne: dekoracyjne kamienie, żwir lub innych materiałów, które wypełnią przestrzeń między rabatkami.
Można też zastosować oświetlenie LED lub lampy solarne, aby podkreślić piękno ogrodu po zmroku. Oświetlenie może również stworzyć przyjemną atmosferę.
Elementy wodne, niestety nasze możliwości wykluczają dodania tu fontanny lub małego oczka wodnego, które stworzyły dodatkowy urok tworzący zarazem relaksującą atmosferę.
Można tu wprowadzić różne poziomy zieleni, np. poprzez wykorzystanie donic z roślinami pnącymi lub wiszącymi, co doda głębi przestrzeni, ale na razie pozostanie to w planach.
Takie działania mogą znacząco poprawić wygląd Twojego ogrodu i sprawić, że będzie on bardziej funkcjonalny oraz przyjemny.
Jak ktoś śledzi mój blog lub kanał na YouTube, to wie, że co roku następują w naszym leśnym zakątku różne zmiany. Można zrobić dużo więcej, ale nic na siłę. Najważniejsze to robić to, na co ma się ochotę. Praca w ogrodzie ma relaksować i sprzyjać wypoczynkowi z pożytecznym wykorzystaniem czasu. Czasami praca pochłonie nas tak, że hamaki, fotele, leżaki i rowery tylko zostały niepotrzebnie wystawione. Dzień szybko mija, dobrze, że jest czas na kawę. Chociaż i z kawą czasami się nie siedzi, tylko chodzi się z filiżanką w ręku, oglądając rośliny, owady, ptaki i czasami przebiegającą większą zwierzynę.
rabatki betonowe
naprawiamy rabatki z gałęzi
rabaty
piknik
o zachodzie słońca
Stare deski z rabatek można wykorzystać na wiele kreatywnych sposobów! Oto kilka pomysłów:
1. Nowe rabatki — jeśli deski są w dobrym stanie, można je wykorzystać do budowy nowych rabatek. Ułożone w odpowiednich kształtach, będą świetnie wyglądać w ogrodzie.
2. Palisady — można z tych desek zrobić palisady, które pomogą w utrzymaniu gleby na miejscu i dodadzą struktury ogrodowi.
3. Meble ogrodowe — z desek można zbudować proste stoły, ławki lub krzesła. Wystarczy trochę kreatywności i umiejętności stolarskich.
4. Donice — deski można przekształcić w donice, które będą idealne do sadzenia kwiatów lub ziół.
5. Dekoracje — stare deski można pomalować i wykorzystać jako dekoracje ogrodowe, np. jako tablice informacyjne, znaki kierunkowe czy ozdoby.
6. Kompostownik — deski mogą posłużyć jako materiał do zbudowania kompostownika, co jest ekologicznym rozwiązaniem dla odpadów ogrodowych.
7. Ogród wertykalny — można stworzyć pionowy ogród, wykorzystując deski jako podpory dla roślin pnących.
Tylko jest mały problem, tych desek nie mamy za dużo, a po sprawdzeniu ich stanu zostało ich jeszcze mniej. I bardzo dobrze, że nie ma ich dużo, zostanie więcej czasu na hamaki, fotele, leżaki i rowery.
Zapraszam na starsze wpisy oraz na kanał YouTube @andqla

niedziela, 30 marca 2025

Zbiorniki na deszczówkę

elementy do zbierania wody
beczki na deszczówkę
kran, zawór do zbiornika na deszczówkę
wiercenie otworu z zbiorniku na deszczówkę
mocowanie rury do zbiornika na wodę
zbiornik na wodę
zbiorniki na wodę
system do łapania wody z dachu
łapanie wody z rynny
zbieranie deszczówki z rynny
zestaw zbiorników na wodę
w lesie

W Polsce, podobnie jak w wielu innych częściach świata, problem z dostępnością wody staje się coraz bardziej zauważalny. Zmiany klimatyczne, takie jak długotrwałe susze, mogą prowadzić do trudnych warunków dla roślinności, co z kolei wpływa na rolnictwo, ekosystemy i zaopatrzenie w wodę dla ludzi.
Brak wody może prowadzić do obniżenia plonów, co jest szczególnie problematyczne dla rolników, którzy już teraz zmagają się z różnymi wyzwaniami, takimi jak zmiany cen surowców czy choroby roślin. Dodatkowo, ekosystemy wodne cierpią na skutek obniżenia poziomu wód, co wpływa na różnorodność biologiczną.
W odpowiedzi na te wyzwania, w Polsce podejmowane są różne działania, takie jak promowanie oszczędzania wody, inwestycje w technologię nawadniania i rozwijanie systemów retencji wody. Ważne jest również zwiększanie świadomości społecznej na temat oszczędzania wody i ochrony zasobów wodnych.

Brak wody dotyka naszą działkę. Dlatego do dwóch zbiorników o łącznej pojemności 600 litrów będziemy łapać deszczówkę. Jeżeli ilość opadów na 1 metr powierzchni dachu będzie odpowiednia przekraczała możliwości tych zbiorników, to planuję dostawić jeszcze jeden zbiornik typu mauzer o pojemności 1000 l. Łącznie byłoby to 1600 litrów wody. Gdyby na wiosnę udało się uzyskać tyle litrów wody i ewentualnie byłaby ona uzupełniana opadami w maju, czerwcu, lipcu i sierpniu, to na nasze zapotrzebowanie byłoby wystarczające.

Zbieranie deszczówki to świetny sposób na oszczędzanie wody i wykorzystanie naturalnych zasobów, ale przy planowaniu zbiorników warto wziąć pod uwagę kilka aspektów:
1.Powierzchnia dachu - należy obliczyć, jaką powierzchnię dachu mamy do zbierania deszczówki. Im większa powierzchnia, tym więcej wody możesz zebrać.
2.Opady deszczu - zbieranie deszczówki będzie bardziej efektywne w rejonach z większą ilością opadów. Dlatego należy sprawdzić lokalne dane meteorologiczne, aby oszacować średnią ilość opadów przypadająca na miesiące wiosenne i letnie.

Na razie mój system zbierania wody składa się z dwóch zbiorników. Ten, do którego będzie wlewała się woda prosto z rynny, będzie pełnił też funkcję osadnika. Jak i co robiłem na ten temat najlepiej widać na moim na YouTube.
Zapraszam na mój kanał @andqla

niedziela, 10 listopada 2024

Cudowne kolory jesieni i pieczone ziemniaki

bluszcz
pergola
pieczone ziemniaki w popiele
pieczenie ziemniaków
ogród jesienią
kuchnia polowa na działce
Piękna jesień to czas, kiedy natura zaskakuje nas swoją różnorodnością kolorów. Liście drzew zmieniają barwy, przybierając odcienie złota, pomarańczy i czerwieni, co tworzy niesamowity krajobraz.
Bluszcz, oplatając konary drzew i mury, dodaje uroku otoczeniu. Jego zielone liście, pod wpływem słońca, mogą przybierać ciekawe odcienie czerwieni i purpury, które wspaniale kontrastują z pozostałymi kolorami sezonu.
W listopadowym słońcu można spotkać też ostatnie kwiaty, które odważnie kwitną, dodając jeszcze więcej koloru do już malowniczego widoku.
Jest to czas, kiedy można spokojnie spacerować po parku lub lesie, ciesząc się pięknem otaczającej nas natury. To idealny moment na delektowanie się świeżym powietrzem i pełnymi kolorów widokami, które sprawiają, że jesień staje się magicznym okresem w roku.
Fotografowanie przyrody to świetny sposób na spędzenie czasu na świeżym powietrzu, a w połączeniu z pieczeniem ziemniaków w popiele piecyka to już bajka. Upieczone ziemniaki w popiele mają wyjątkowy smak i specyficzny zapach. To idealny sposób na połączenie pasji z przyjemnością.

Przed przyjazdem na działkę planuję, co zrobię, ale zawsze kończy się tak samo. Najpierw przyjemne zajęcia, a później zostaje już mało czasu na zaplanowane prace. Wcale mnie to nie martwi, bo robienie tego, co lubimy, jest najważniejsze. I o to nam chodziło.
Na działkę jeździmy, kiedy chcemy, a nie, że musimy. To, co miało być zrobione dzisiaj, może poczekać.
To bardzo zdrowe podejście do spędzania czasu na działce! Odpoczynek i przyjemność są równie ważne, jak prace, które trzeba wykonać. Czas spędzony w ulubionym miejscu, w towarzystwie bliskich czy zajmując się swoimi pasjami, z pewnością daje wiele radości i relaksu.
Działka to miejsce, gdzie można na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach i delektować się naturą. A prace mogą poczekać – nie ma nic złego w tym, żeby dostosować plan do nastroju i czasu, jakim się dysponuje.
Najważniejsze, aby cieszyć się chwilą i robić to, co sprawia radość!

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Wianek z ziół

krajobrazy
relaks
hamaki
pomidory koktajlowe
podświetlone kwiaty

Już dawno nie było takiej suszy w naszych lasach. Były takie lata, że już w maju zbierałem czerwone koźlarze i kurki. Jakie ilości grzybów zebrałem do tej pory, pokazałem na kanale YouTube.
Lato piękne dla wczasowiczów, ale nie dla działkowiczów i rolników. Chociaż tak duże temperatury w naszym klimacie nie są dobre dla nikogo.
Rano i pod wieczór na działce jest przyjemnie. O tych porach można coś zrobić, natomiast w godzinach południowych to tylko bujanie się w hamaku na stanowisku mikroklimatu. Mamy takie miejsce, w którym jest zawsze chłodniej i wilgotniej. Nie jest to miejsce z hamakami widoczne na trzecim zdjęciu. Stoją tu tymczasowo i zmienią stanowisko po obiedzie. Polana wykoszona, nakryty stół czeka na gotujący się obiad, a raczej my na niego :). Dobrze sobie radzą podlewane pomidory koktajlowe. Pięknie wyglądają kwiaty podświetlone promieniami zachodzącego słońca.

borowiki siatkowe
borowik siatkowy
Nareszcie pojawiły się grzyby, borowiki siatkowe. Jednak lipiec i początek sierpnia to nie jest dobry czas na zbieranie grzybów, bo są przeważnie w większości robaczywe. Muchówki w tym okresie są bardzo aktywne i składają miliony jaj. W mojej miejscowości najlepszy moment na grzybobranie zaczyna się na przełomie sierpnia i września (grzyby są mniej uszkodzone przez robaki i ślimaki).
grzybobranie
herbatki
kadzidełka
cegła rozbiórkowa
drewno opałowe
wrotycz
Pomimo upałów często przebywamy na działce. Zawsze mamy jakieś zajęcie: grzyby, ogród, koszenie, pielęgnacja lasu, gotowanie, wianek z ziół czy wykonanie ostatnio popularnych kadzidełek też z ziół. Właśnie widoczne kadzidełka suszą się w zacienionym i przewiewnym miejscu.

Stały rytuał, to kawa z ciastem w cieniu z dobrą lekturą papierową lub elektroniczną. Oprócz kawy zestaw naturalnych różnych herbatek owocowo ziołowych z dodatkiem np. świeżych igieł sosny.
Zapach lasu, ziół, śpiew ptaków, czasami za ogrodzeniem pojawi się bażant, sarenka itp. Ostatnio na działkę zawitał młody zajączek i dudek.
Nie zdążyłem wyjąć aparatu, dlatego wierzcie lub nie, że tak było. Za to zdążyłem wywrócić się na rowerze, aż mi wszystkie grzyby wypadły z koszyka. I na to zdarzenie mam sztywny dowód, wszystko się nagrało.
Można tą wywrotkę zobaczyć pod tym linkiem - Wywrotka, aż mi grzyby wypadły

czwartek, 11 lipca 2024

Czas letni

👉 Plenerowa kuchnia z rozbiórkowej cegły czerwonej. Jak zrobić?

Pogoda letnia, skwar leje się z nieba. Jeszcze przed wyjazdem nad morze, rowerowy wypad do Janowca n. Wisłą. W czasie zwiedzania na pierwszy plan wysuwają się zabytkowy zamek na wysokiej skarpie wiślanej, a na dole kościół parafialny pw. św. Stanisława bp. m. i św. Małgorzaty. Zwiedzając zamek, zapoznajmy się z legendą Czarnej Damy, która miała się pojawiać w pełni księżyca Czarnej Damie (duch nieszczęśliwej miłości Heleny Lubomirskiej). Nie mogąc poślubić ukochanego, a poddanego jej ojca, skoczyła z okna komnaty.
Zachęcam do zwiedzania Janowca, spacerując po uliczkach w klimacie dawnych czasów. Przerwę na chwilę odpoczynku w cieniu wykorzystajmy na kawę i deser przy rynku. Idąc w górę ul. Lubelskiej w szczelinie między budynkiem a kostką chodnikową, bratki z powodzeniem walczą o przeżycie. Zwróciłem na nie uwagę związaną z naszym wyjazdem i obawą o rośliny w lesie oraz przy lesie.

Plaża, fale z lekką bryzą i czasami sztormowe oraz z widokiem na Morze Bałtyckie piękna trasa rowerowo-piesza Velo Baltica (R10), to jest to, na co czekaliśmy od dłuższego czasu. Nad morzem jest przyjemnie, nie ma tego skwaru, a przynajmniej nie jest odczuwalny.
Na terenie EkoParku Wschodniego było co fotografować. Idąc groblą na bagnach solnych, trzeba było uważać na kaczki krzyżówki, gęgawy, które niechętnie schodziły z drogi.
Kaczki mandarynki, kurki wodne, łabędzie, kormorany, mewy, rudziki i inne ptaki też umilały czas wczasowiczom. Przez drogę i chodnik przemierzał padalec, którego fotografowano ze wszystkich stron, aż zniknął w zaroślach. Do Ustronia Morskiego z Kołobrzegu na smażoną rybę nadmorską ścieżką rowerową warto też się wybrać. Z powrotem było co spalać.
Na pamiątkę została piramidka z plażowych kamyków.

Po powrotnej podróży odpoczynek na balkonie i częściowa reanimacja kwiatów.
W leśnym ogrodzie i w lesie zastaliśmy podsuszone i ususzone rośliny, np. jedna jodła jest już stracona. Za to mahonia oraz bez koralowy ustrojone są owocami.
Co będzie zrobione z tego żelastwa wśród kwiatów, jeszcze nie wiemy.
Plenerowa kuchnia jest już prawie dokończona, jest trochę inna od tej z przedostatniego zdjęcia.