LINKI TEMATÓW 👉
Czyszczenie kabiny prysznicowej
Usuwamy kamień z czajnika
Zatkany syfon
Zawiasy drzwi kabiny - smarowanie
Przekazane tu porady przeważnie związane są z problemami, awariami, które wydarzyły się w moim życiu. Dlatego też większość rozwiązań jest nowatorska wymyślona osobiście, które można wykorzystać do własnych problemów.
Na pierwszy rzut idzie zapchany syfon, kamień w czajniku, rdza i kamień w toalecie, jakie środki do sprzątania itd. Oczywiście poruszę też inne sytuacje awaryjne znalezione w necie.
Zatkany syfon brodzika
Ponieważ na rynku pojawiły się różne zabezpieczające silikonowe sitka do odpływów, zmodyfikowałem moje „ustawienia” ochrony syfonu brodzika przed włosami i puchami.
Na fotografiach widać, że jest to system dwufazowy, którego skuteczność wynosi prawie 100%.
Poniżej inne starsze moje eksperymenty.
Polecam montować syfony samoczyszczące (czyszczone od góry), które można samemu dodatkowo zabezpieczyć przed wpływaniem do syfonu włosów i innych zapychaczy rur. Na załączonych fotografiach widać takie zabezpieczenie, które wymyśliłem w pośpiechu.
W tym przypadku mam zamiar jeszcze wywiercić parę otworów, żeby woda z pianą lepiej odpływała. Pierwsze testy wypadły pomyślnie, większość włosów i puchów zatrzymała się na tym ustrojstwie.
W przyszłości do wykonania takiego zabezpieczenia mam zamiar wykorzystać coś innego. Do wykonania tego zabezpieczenia przed wpływaniem długich włosów do syfonu czyszczonego od góry użyłem magnetycznej miski (pojemnik z magnesem stosowany w warsztatach). Ponieważ jest to pierwszy prototyp zabezpieczenia, dlatego przy jego wykonaniu popełniłem błędy. Pierwsze otwory wywierciłem bez zapunktowania miejsc wiercenia oraz zrobiłem to zza małym wiertłem - 2,5 mm. Udało mi się je rozwiercić wiertłem do metalu o średnicy 3 mm.
Większym nie dało rady, bo niszczyło mi podstawę (poszarpane miejsce styku miski z brodzikiem i musiałem dać gumową uszczelkę). Musiałem też nawiercić dodatkowe otwory u góry, żeby woda lepiej odpływała. Po wierceniu po wewnętrznej stronie miski powstały takie ostre zadziory, których nie należy usuwać, bo również na nich zaczepiają się włosy. Dla lepszego obciążenia tej miski dodałem od wewnątrz trzy duże metalowe podkładki, które trzyma magnes.
Teraz już wiem, że przy wykonaniu otworów w takiej misce, trzeba punktakiem zaznaczyć miejsce wiercenia. To zaznaczenie musi pozwolić wywiercić nam przy podstawie otwory wiertłem 5 -6 mm. Oczywiście takie same otwory należy wywiercić również wyżej.
Zwykłe plastikowe sitko jest jednak bardziej skuteczne ( u mnie się sprawdziło) - ZERO długich włosów pod nim. Sitko nie jest widoczne pod przykrywką odpływu.
Do góry🔺
Usuwamy kamień z czajnika
Najmniej problemu będziemy mieli, gdy czajnik raz w miesiącu odkamienimy specjalnym środkiem do tego celu przeznaczonym wg instrukcji. Możemy to również zrobić przy pomocy octu.
Najprostszy zabieg odkamieniający nowy czajnik, to raz na miesiąc wyszorowanie go twardą szczoteczką.
Kamień jeszcze jest miękki i 2 - 3 minuty wystarczy na usunięcie go - u mnie jest twarda woda i ten sposób jest skuteczny (bez żadnej chemii). Gdy jest gruba warstwa kamienia to wlewamy czysty ocet do czajnika i podgrzewamy go nie doprowadzając do wrzenia. Wyłączamy i czekamy do wystygnięcia - sprawdzamy efekt i ewentualnie powtarzamy czynność. Dokładnie płuczemy.
Dobrym sposobem jest używanie rozcieńczonego octu z wodą od dwóch tygodni do miesiąca (W ZALEŻNOŚCI OD TWARDOŚCI WODY) przy nowym czajniku. Czajnik przez lata będzie w środku jak nowy. Przeważnie wystarczy pół szklanki octu i 2 szklanki wody - podgrzewamy i odstawiamy. Lepiej działa niż drogie gotowe środki chemiczne. Po wystudzeniu możemy ponownie go podgrzać i wlać do syfonu umywalki, prysznica lub do muszli wc. Gdy warstwa kamienia sięga wyżej to wlewamy więcej wody i octu - przeważnie jest to ok. połowy czajnika. Najwięcej osadu jest na dnie i zmniejsza się w kierunku góry czajnika.
Gdy czajnik jest zapuszczony w postaci grubej warstwy osadu kamiennego, to taka kuracja niewiele mu pomoże. Przez przypadek znalazłem sposób na usunięcie grubej warstwy kamienia z dna czajnika.
Stawiamy pusty czajnik na "ogniu" tak długo, aż będzie dobrze nagrzany. Następnie wstawiamy go do zlewozmywaka, ustawiamy wylewkę kranu na wysokości otworu czajnika i wlewamy do niego zimnej wody (zachować ostrożność przy wlewaniu zimnej wody). Grube warstwy same się dokładnie pokruszą i odpadną od dna. Jeżeli czajnik został słabo nagrzany, to powtarzamy w/w czynność lub próbujemy odłupać kamień np. wkrętakiem, jeżeli czajnik ma przykrywkę). Jeżeli go dobrze zagrzejemy, to kamień pod wpływem zimnej wody sam się pokruszy, tak jak widać na foto.
Na bocznych ściankach kamień można zeskrzybać jakimś narzędziem, bo na ściankach czajnika kamień jest miękki. Trzeba uważać, żeby nie przepalić blachy. Oczywiście jest to drastyczna metoda i chyba za często nie można jej stosować (u mnie ten na zdjęciu już 4 razy był w ten sposób przywracany do użytku). Po takim odkamienieniu można dodatkowo zastosować kąpiel octową (ja tego nie robiłem).
Po każdym odkamienianiu, nieważne jakim sposobem, czajnik należy dokładnie wypłukać i przegotować w nim czystą wodę. Słabe wypłukanie przyczyni się do mętnej wody przez kilka pierwszych gotowań. Innym sposobem jest kupowanie najtańszego czajnika i wymienianiu go, gdy osadu będzie już za dużo. Dużo osadu to strata energii, a to wiąże się z większym kosztem.
Do góry🔺
Czyszczenie kabiny prysznicowej
Ponieważ wcześniejsze opisane poniżej metody usuwania osadu kamiennego były pracochłonne, szukałem nowych rozwiązań.
Tym razem do czyszczenia szyb kabiny prysznicowej użyłem 14% octu w żelu oraz zwykłej kuchennej gąbki.
Ocet w żelu bez rozcieńczania rozprowadzam gąbką na szybie kabiny prysznicowej. Odczekuję odpowiedni czas, w moim wypadku wystarczyło 30 minut.
Następnie zmoczoną gąbką kuchenną stroną bardziej szorstką delikatnie przecieram szybę. Starsze osady trzeba trochę poszorować. Szyby wyglądają jak nowe.
Poniżej pierwsze próby skutecznej walki z osadami wapiennymi w łazience.
Po latach praktyki przekonałem się, że najlepszym i najtańszym środkiem do czyszczenia kabiny prysznicowej z kamienia wodnego jest ocet.
W zależności od stopnia zabrudzenia używamy ocet 10%, 6% lub rozcieńczony.
Na szklanej ściance prysznica wieszamy ścierkę do czyszczenia z rolki i spryskujemy ją przygotowanym roztworem z atomizera (można wykorzystać pojemnik po płynie do szyb). Sucha ściereczka nie będzie się trzymać kabiny i dlatego można ją przypiąć u góry spinaczami do bielizny.
Po nawilżeniu, rolką lub dłonią do ciskamy (wygładzamy) ścierkę do powierzchni szyby.
Zostawiamy ją na ok. 30 minut, w tym czasie możemy sprzatać inne powierzchnie.
Po upływie żądanego czasu, przewieszamy ścierkę w inne miejsce, ponownie nawilżamy, a poprzednią szybę poddaną działaniu octu przecieramy na sucho lub płynem do mycia szyb.
Na przedstawionej fotografii widać wyraźną różnicę pomiędzy oczyszczoną octem szybą, a szybą przed czyszczeniem.
I tak oto prostym sposobem pozbędziemy śladów osadów z wapnia z szyb kabiny prysznicowej.
Do góry🔺
Zawiasy drzwi kabiny prysznicowej - smarowanie
Kabina prysznicowa nowa, drzwi otwierają się cichutko i lekko. Niestety, po pewnym czasie zaczynają się ciężej otwierać i skrzypią. Twarda woda, osady ze środków myjących coraz bardziej blokują mechanizm zawiasów.
Smarowanie z zewnątrz nic nie daje. W obudowie zawiasu drzwi prysznica jest zabezpieczenie, które należy wykręcić. Po wykręceniu, w otworze widać było zanieczyszczenia.
Następnie trzeba czymś ostrym i cienkim delikatnie poskrobać i wciągnąć zanieczyszczenia odkurzaczem, ruszając drzwiami. Czynność powtórzyć kilka razy.
Zastanawiałem się czym nasmarować zawias. Przypomniałem sobie, że w lecie kupiłem w saszetce smar do łożyska prowadnicy pilarki łańcuchowej. Smar ten wciągnąłem do strzykawki, który następnie wstrzyknąłem przez otwór do środka zawiasu.
Drzwi otwierają się lekko i cichutko. Ciekawy jestem, na jak długo ten zabieg będzie działał.
Do góry🔺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz