Stół piknikowy z palet

Jak zrobić stół ogrodowy z palety

Stół ogrodowy z palety to doskonały sposób na stworzenie praktycznego i estetycznego mebla do ogrodu lub na taras. Palety drewniane są łatwo dostępne, a ich wykorzystanie w meblarstwie staje się coraz bardziej popularne. W tej części przedstawiam podstawową wiedzę, jak i z czego zrobić samodzielnie z palety stół ogrodowy, który zarazem spełni się też w roli piknikowej biesiady.

Standardowy paletowy stół piknikowy można zbudować z czterech palet, dwie na blat i dwie na nogi.
Materiały:
Palety HT — najlepiej w dobrym stanie, dobrej jakości, bez uszkodzeń i niepokryte chemikaliami. Najlepsze są palety oznaczone symbolem HT (heat treated) to palety drewniane, które zostały poddane obróbce termicznej, która przedłuża żywotność palet.
Drewno jest podgrzane do temperatury rdzenia 56°C (132,8 °F) przez co najmniej 30 minut. Obróbka ta eliminuje szkodniki i patogeny.
Palety europejskie też są wytrzymałe i śmiało możemy je wykorzystać. Palety gorszej jakości też możemy wykorzystać, ale wykonane z nich meble będą miały gorszą trwałość.
Wkręty do drewna, śruby (jeśli potrzebne), papier ścierny (do wygładzenia powierzchni), lakier lub bejca (opcjonalnie, dla ochrony drewna)

Narzędzia: wkrętarka, wiertarka, piła do drewna, Papier ścierny lub szlifierka, młotek, miarka, poziomica (jeżeli chcemy, żeby blat stołu był idealnie w poziomie). Farba lub impregnat do drewna (opcjonalnie), kółka (opcjonalnie, aby stół był mobilny).
Przygotowanie palet: Sprawdź palety pod kątem uszkodzeń i usuń wszelkie wystające gwoździe.
Budowa blatu:
Ułóż dwie palety obok siebie, aby stworzyć powierzchnię blatu. Możesz je przymocować do siebie, używając wkrętów do drewna.
Jeśli palety są nierówne lub chcesz uzyskać gładką powierzchnię, możesz przyciąć górną część palet lub dodać dodatkowe deski.
Budowa nóg:
Na każdej z pozostałych palet możesz przyciąć je na odpowiednią wysokość (zazwyczaj 70-75 cm od ziemi). Następnie przytwierdź nogi do blatu, używając wkrętów. Możesz wzmocnić konstrukcję, dodając dodatkowe deski w kształcie litery „X” między nogami dla większej stabilności.
Wykończenie:
Po złożeniu stołu, przeszlifuj wszystkie powierzchnie, aby usunąć ostre krawędzie. Można pomalować lub zaimpregnować stół, aby zwiększyć jego odporność na warunki atmosferyczne. Wybierz farbę lub impregnat, który jest odpowiedni do drewna.
Opcjonalne dodatki:
Jeśli chcesz, aby stół był mobilny, możesz dodać kółka do nóg, jeżeli powierzchnia będzie pozwalała na przesuwanie go. Można również zbudować ławki z palet, aby stworzyć kompletny zestaw piknikowy.

Nasz stół z palety - wykonany osobiście kosztował mnie przysłowiową złotówkę.
Wykorzystałem materiały, które już miałem, a użycie z uschniętych sosen kłód jako nóg dodało naturalnego uroku i unikalnego stylu.
Moje materiały to:
darmowa paleta, która została mi po dostawie materiałów związanych z remontem kuchni. Nogi naszych z uschniętych sosen i kilka desek z innej palety do wypełnienia szpar w palecie, z której zrobiłem blat stołu. Kupiłem tylko farbę i trochę wkrętów. Farba i wkręty to niewielki koszt w porównaniu do tego, co można zyskać – nie tylko piękny mebel, ale także satysfakcję z własnoręcznie wykonanej pracy.
Moje narzędzia wykorzystane w czasie prac przy stole paletowym: piła tarczowa akumulatorowa, piła ręczna do drewna, wkrętarko-wiertarka, hebel (strug) ręczny, papier ścierny, siekiera, wkręty, farba, pędzel.

W czasie prac przy stole z była piękna pogoda, aż chciało się pracować na świeżym powietrzu. Majsterkowanie w takich warunkach to czysta przyjemność. Praca na świeżym powietrzu to niesamowicie inspirująco wspaniałe zajęcie. Świeże powietrze, naturalne światło i bliskość do natury sprzyjają kreatywności i poprawiają samopoczucie. Majsterkowanie w takich warunkach nie tylko pozwala na realizację projektów, ale także daje możliwość relaksu i odprężenia.
Wykonanie stołu piknikowego z palet to prosty i satysfakcjonujący projekt, który nie wymaga dużych umiejętności stolarskich. Pamiętaj, aby zawsze dbać o bezpieczeństwo podczas pracy z narzędziami i materiałami.
Szczegóły i dokładniejszy pogląd na prace przy wykonaniu stołu można obejrzeć na moim kanale YouTube.
Filmik jak zrobić stół z palet?

Czym skorupka

W poprzednim wpisie narzekałem, że deszczu mało pada. Jednak dzisiaj i wczoraj spadło dość sporo wody z chmur. Na wyjazd do leśnej głuszy nie pojechaliśmy, bo padało. Tylko ciekawe czy u nas na tej pustyni popadało. Pada i mam czas przekaz dnia, a właściwie z dwóch dni działkowych.

Na ziemi zauważyłem jasnobłękitną z plamkami skorupkę ptasiego jaja. Skorupka pozostała po wykluciu się piskląt lub po ataku drapieżnika. Jest to własność drozda śpiewaka. Zrobiłem foto: winorośl z pąkami, leszczyna czerwona, kwiat wiśni, początek kwitnienia morwy białej, kwiat jabłoni i truskawek oraz ta zielona kępka, to będą czerwone maki polne.

Pomalowałem stół i ławkę z palet. Na drugi dzień była zabawa z wiszącym zegarem wahadłowym. Zapomniany zegar wisiał w garażu 22 lata i ma około 80 lat. Jest to zegar dziadka, który został poskładany przez kolegę prawdopodobnie w czasie II wojny światowej lub zaraz tuż po niej.
Mechanizm jest niemiecki z wytłoczoną „gapą”. Jeszcze go muszę dokładnie obejrzeć z lupą. Obudowa mogła być zrobiona również przez kolegę dziadka lub przez stolarza.
Obudowa jest zaatakowana przez korniki. Trzeba ją oczyścić, zniszczyć korniki środkiem owadobójczym i pomalować. Mechanizm należy wyczyścić i naoliwić, może zegar będzie chodził.
Tak czy siak, ta piękna pamiątka po dziadku zostanie powieszona w salonie.
I znowu księżyc przypomniał nam, że pora wracać.

Stół z palet

Przez szybę samochodu robię foto z wjazdu na część działki z wolną przestrzenią. Słońce słabo przebija się przez chmury. Prognoza pogody wskazuje na przelotne opady, ale na naszej działce różnie to bywa.

Już ile razy miało padać, chmury, błyskawice, a deszczu jak ksiądz kropidłem. Za to w promieniu 2 - 3 kilometrów od naszej lokalizacji popadało dość dobrze. Nadszedł czas, żeby zrobić z palety stół, bo położone na sobie trzy palety są za nisko.

I tym razem również wykorzystałem już wcześniej przygotowane sosny, z których uciąłem cztery nogi o wysokości 64 cm. Paletę na blat stołu uzupełniłem deskami o szerokości 7 cm, żeby taki biwakowy stół nie miał szpar.
Nogi do palety przymocowałem bezpośrednio wkrętami oraz dla większej stabilności w kilku miejscach metalowymi kątownikami montażowymi o grubości 2 mm i wymiarach w mm - 40x40x40. Wysokość stołu razem z paletą wynosi 74 cm.

Na dzisiaj tyle, następnym razem pomaluję ten stół. Teraz odpoczynek i stały punkt programu z pobytu w terenie, fotografowanie. Nie wiem co to za roślina przyniesiona z lasu z fioletowymi kwiatkami.
Znowu robię foto barwinku na skalniaku, ale teraz po przycięciu gałęzi sosny i brzozy, wygląda to inaczej.
Grusza, tulipany i pigwowiec pięknie kwitną. Zdjęcie makro kwiatu tulipana jest podobne do maku polnego, ale na nie jeszcze za wcześnie.
No i ostatnie foto z drogi biegnącej do bramy wyjazdowej. Bardzo lubimy spacerować po tej alei.

Zestaw ogrodowy

Trochę opóźniona sesja z leśno-ogródkowego miejsca. Kilka wypadów wycieczkowych przyczyniło się do przesunięcia relacji, co działo się na naszej odskoczni. No to ruszamy, ale najpierw zrobiłem foto japońskiej wiśni rosnące przy ulicy. W samochodzie mało miejsca, bo tylna kanapa zapakowana zestawem ogrodowym, a w bagażniku inne potrzebne rzeczy i przedmioty.

Zaraz po przybyciu na ogrodzony teren działki składam zestaw ogrodowy, który składa się z dwóch foteli i małego stolika. Jest to zestaw rattanowy odporny na warunki atmosferyczne. Po złożeniu chwila odpoczynku z kawą. Fotele są bardzo wygodne, tak wygodne, że nie chciało mi się ich opuścić. Pogoda była piękna, zaraz za fotelem słychać było bzyczenie pszczół, które uwijały się na kwiatach pigwowca.

Oczy cieszyły się widokiem kwiatów tulipanów, tawuły i jednego nierozwiniętego jeszcze pąka młodej magnolii. Przygotowane ziemniaki czekają na posadzenie. Na tle sosen i brzóz widać kwiaty wiśni. Pod morwą rośną liście chrzanu, chyba mu tu najbardziej pasuje, bo w innych miejscach jest mikry.
Mięta też szuka lepszych warunkach i ciągle włazi nam do rabatki. Tylko rojniki pod sosną trzymają dyscyplinę i rosną tu, gdzie mają rosnąć.
I tak zleciało szybko kilka godzin, aż księżyc się wyłonił nad czubkami drzew.