Niedziela by艂a dniem poszukiwania wiosny w terenie. Zanim wyruszyli艣my, koty siedz膮c na parapecie, liczy艂y na promyki s艂o艅ca. Do po艂udnia by艂o, ale tam nie by艂y dost臋pne dla nich miejsca przy oknach. W oczekiwaniu na przewodnika grupy sfilmowa艂em jego ptactwo domowego.
Wyruszamy, a za nami trzy psy s膮siada. Dwa z nich pos艂ucha艂y naszego przodownika i wr贸ci艂y na swoj膮 posesj臋. Ten jeden pod膮偶a艂 za nami do艣膰 d艂ugo, ale on te偶 postanowi艂 wr贸ci膰 na swoje terytorium. Nasza grupa wygl膮da艂a ciekawie, dwie osoby z kijkami, jedna osoba z r臋kami w kieszeni. Ja z aparatem niepatrz膮c膮 pod nogi szuka艂em ciekawego materia艂u do nagrania lub fotografowania. Efekt by艂 taki, 偶e buty mia艂em ju偶 ubabrane w b艂ocie, do spodni przyczepi艂y mi si臋 rzepy.
Trasa wiod艂a nad Wis艂膮. Chwil臋 nasz膮 uwag臋 przyku艂a jazda po wertepach i przez wod臋 samochod贸w terenowych. Przewodnik wchodz膮c mi pod obiektyw, przys艂oni艂 mi w najwa偶niejszym momencie przepraw臋 pojazd贸w przez odnog臋 Wis艂y.
Rzuci艂em kilka niecenzuralnych s艂贸w. Po pojazdach zosta艂 tylko zapach spalin. Weszli艣my w las, tu by艂o boisko, a tam dalej s膮 ruiny budynk贸w opuszczonej wsi, informuje przewodnik. Rzeczywi艣cie, w zaro艣lach natrafiamy na upadaj膮ce obiekty mieszkalne i gospodarcze.
Nakr臋ci艂em tylko filmiki, kt贸re udost臋pni艂em na You Tube i Tik Toku. W starej stodole jest troch臋 rupieci, np. widoczna na foto kanka. Wychodzimy z lasu i podziwiamy widoki na drugim brzegu Wis艂y. W lesie by艂o cicho i ciep艂o, ale id膮c drog膮 przez wie艣, wiatr przeszywa艂 nas przenikliwym ch艂odem. Obok pi臋knych dom贸w, spotykamy te偶 te popadaj膮ce w ruin臋.
Ciekawie prezentuje si臋 hu艣tawka przy drodze oraz wiatrak. Mijamy figurk臋 i skr臋camy w le艣n膮 drog臋, przy kt贸rej r贸wnie偶 wida膰 ruiny. Wyskoczy艂 jaki艣 grzybek przy drodze.
Wychodzimy z lasu, przechodz膮c ko艂o stawu. Jeszcze 3 kilometry szos膮 i spacer zaliczony (9 km).
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz