Technika wkracza na działkę 😁.
Akumulatorowa pompa do wody. Pierwszy test już zaliczyła. Woda ze zbiornika na deszczówkę o pojemności 210 litrów została szybko wypompowana. Część wody poszła do podlania roślin, a część do zbiornika amfory (filmik na dole posta). Prądowniczka za 8 zł daje dobry rozprysk wody, który można regulować (dobrze, że nie kupiłem za 60 zł).
Rozładowanie akumulatora minimalne. Ciśnienie było bardzo dobre. Następny testem były trudniejsze warunki. Woda pompowana ze studni z głębokości 3 metrów. I na tym zanurzeniu pompy test został zakończony, bo zbiornik amfora o pojemności został napełniony.
Mam nadzieję, że z głębokością 5-metrową pompa zanurzeniowa też da radę. W danych technicznych widnieje informacja, że wysokość podnoszenia pompy wynosi 6 metrów. Oczywiście, że z coraz większą głębokością wypompowywania wody, spada wydajność.
Akumulator 18 V, 4 Ah przy pompowaniu od 3 do 5 m starczy na 20 - 30 minut pracy pompy. Myślę, że ze zbiorników na deszczówkę, akumulator starczy na dłuższe podlewanie.
W razie czego mam kompatybilny akumulator od innych elektronarzędzi.
W międzyczasie pompowania wody pomalowałem piecyk żaroochronną farbą w sprayu. Tymczasowo ustawiony piecyk i gotowanie wody widać na foto. Pigwa, tulipany oraz pierwiosnki pięknie kwitną.
wow
OdpowiedzUsuń