Sianie trawy

Jeszcze została część pryzmy ziemi torfowej, która zostanie wykorzystana na część ogrodową.
Wg mnie ze względu na bardzo słabą glebę, ta ilość tej ziemi torfowej jest zbyt mała. Jednak więcej nie będziemy jej kupować, bo raczej nie nastawiamy się na jakieś zyski z warzywniaka. Działka wypoczynkowo-relaksacyjna, a uprawa warzyw, kwiatów dla zabawy i aktywności fizycznej przy pielęgnowaniu.
Działka ma mieć charakter bardziej naturalny, taki leśno-ogrodowy pokrój.
Na pierwszym foto widać małe sosny, większy dąb i brzozy.
Dzisiaj sianie trawy i dalsze porządkowanie w części leśnej. Trawa już zasiana i już szumi, jak rośnie.

Zakładanie trawnika

Następny dzień prac na działce zaczął się od spaceru po całym terenie. Cisza spokój, tylko słychac szum wiatru i śpiew ptaków. Ciężko jest się zabrać do pracy w tak fajnym miejscu. Nie ma potrzeby się spieszyć na siłę, praca ma byc połączona z wypoczynkiem. Spacer zaowocował znalezieniem zdrowego borowika, będzie wykorzystany do zupy.
Przebieramy się, jemy kanapki, jeszcze tylko kawka, herbata i zaczynamy urządzanie oazy spokoju. Przygotowaliśmy polankę pod wysiew trawy i zabezpieczyłem prowizorką teren od zachodniej strony, bo zauważyłem w tym miejscu ślady krów.
Szkoda odjeżdżać, siedzimy do wieczora, spacerując, zbieramy gałązki drzew. Czuję trochę kilometrów w nogach, które na pewno wpłyną na dobry sen.

Ziemia torfowa

Przed przywiezieniem ziemi torfowej, na początku sierpnia wyrównano ziemię w środku działki pod wysiew trawy.
Zrobiłem prowizoryczną ławkę. Wiatr wywrócił młodą brzozę na drodze dojazdowej, którą musiałem usunąć.
Po skoszonym zbożu został ziemia została oczyszczona z chwastów. Został najgorszy kawałek ugoru z perzem, którego usunięcie trochę trwało. Zrobiono to ręcznie, bo niechcieliśmy stosować chemicznych środków.
Nareszcie przywieziono nam ziemię torfową, którą rozsypano cienką warstwą w miejscu przeznaczonym na trawę.

Ogród - stan początkowy

Posiadanie działki może być sposobem na przyjemny wypoczynek na łonie natury oraz na ekologiczne uprawy roślin. Wygląd, przeznaczenie i zagospodarowanie zależy wyłącznie od naszej fantazji i wyobraźni. Jeżeli nie musimy dbać o działkę z przymusu, to prace na niej przyniosą nam dużo zadowolenia, poprawią nasze zdrowie oraz samopoczucie.
Może to być działka z małym nakładem prac: siejemy trawę, robimy nasadzenia drzewek i nasze prace ograniczą się do podstawowej pielęgnacji. Bardzo dobrym pomysłem jest ekologiczna uprawa warzyw i owoców.
Do nawożenia wykorzystajmy organiczny nawóz zrobiony w kompostowniku. Róbmy nawóz wykorzystując odpady z naszej działki oraz stosujmy ekologiczne nawożenie z pokrzyw, skrzypu itp.
Własnoręczne wykonanie ogrodzeń, płotków, ławek, huśtawek, altany, domku, studni, kompostownika, rabat, warzywniaka, spowoduje, że nie będziemy się nudzić.
Tak wyglądała na początku działka i pierwsze prace na niej - lipiec 2012 rok.
Brzozy, trawa leśna, małe sosny, zboże oraz piękny krajobraz. Pierwsze wbicie łopaty pod słupek graniczny oraz tymczasowa brama :).

Gdzie można palić grilla?

👉 Gdzie wolno palić grilla

Sezon grillowy niesie różne zagrożenia. Warto zapoznać się z przepisami, gdzie możemy palić grilla.

Aktualne przepisy przeciwpożarowe, tj. rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109, poz. 719), nie zawierają jednoznacznych regulacji dotyczącej zakazu użytkowania grillów na balkonach i tarasach budynków.

Niemniej jednak, jak potwierdzają znane Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej przypadki, używanie na balkonach, tarasach i loggiach grillów z otwartym paleniskiem stwarza zagrożenie pożarowe zarówno w bezpośrednim miejscu ich stosowania, jak i w lokalach (balkonach) sąsiednich. Wśród możliwych scenariuszy powstania zagrożenia pożarowego należy wymienić w szczególności: - objęcie zasięgiem płomienia palnych elementów znajdujących się na balkonie, tarasie lub loggii, w tym palnych okładzin zewnętrznych, - zapalenie się ww. elementów od rozgrzanych węgli, także w wyniku upadku na balkony (tarasy) zlokalizowane poniżej miejsca rozpalania omawianych urządzeń.
W związku z powyższym eliminowanie ewentualnych zagrożeń pożarowych wynikających z użytkowania urządzeń do pieczenia (grill, rożen) powinno być realizowane na podstawie obowiązujących ogólnych przepisów przeciwpożarowych, a także przepisów prawa miejscowego, określonych np. przez zarządców wspólnot mieszkaniowych.
Do ogólnych przepisów przeciwpożarowych w rozpatrywanym zakresie należy zaliczyć w szczególności:
- § 4 ust. 1 pkt 5 ww. rozporządzenia MSWiA z dnia 7 czerwca 2010 r., zgodnie z którym zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów. - § 4 ust. 1 pkt 8 lit. a rozporządzenia MSWiA z dnia 7 czerwca 2010 r., zabraniający przechowywania materiałów palnych oraz stosowania elementów wystroju i wyposażenia wnętrz z materiałów palnych w odległości mniejszej niż 0,5 m od urządzeń i instalacji, których powierzchnie zewnętrzne mogą nagrzewać się do temperatury przekraczającej 373,15 K (100°C). - § 7 pkt 2 ww. rozporządzenia MSWiA z dnia 7 czerwca 2010 r., zgodnie z którym materiałów niebezpiecznych pożarowo nie przechowuje się w pomieszczeniach piwnicznych, na poddaszach i strychach, w obrębie klatek schodowych i korytarzy oraz w innych pomieszczeniach ogólnie dostępnych, jak również na tarasach, balkonach i loggiach.
Wyjaśnia się przy tym, że w rozumieniu § 2 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia MSWiA z dnia 7 czerwca 2010 r., materiałami niebezpiecznymi pożarowo są m.in. gazy palne oraz ciecze palne o temperaturze zapłonu poniżej 328,15 K (55°C), jak również materiały inne, jeśli sposób ich składowania, przetwarzania lub innego wykorzystania może spowodować powstanie pożaru. Do materiałów takich zaliczają się również np.: powszechnie stosowane podczas grillowania wszelkiego rodzaju podpałki, a także gaz propan lub propan-butan, w butlach.

Gdzie wolno palić grilla
Zatem kwestia dotycząca prowadzenia grillowania na balkonach i tarasach, także grillem elektrycznym, jest uwarunkowana ww. ograniczeniami. Można więc przyjąć, że w świetle obowiązującego prawa dozwolone jest użytkowanie grilli elektrycznych na balkonach i tarasach, pod warunkiem zapewnienia wymaganych odległości tych urządzeń od materiałów palnych, a także elementów wystroju i wyposażenia wnętrz wykonanych z materiałów palnych oraz niedopuszczenia do powstania płomienia, umożliwiającego zapalenie się tych materiałów, jak również lokali (balkonów) sąsiednich.
Należy dodać, że eksploatacja w niewłaściwy sposób urządzeń energetycznych lub cieplnych (w tym grillów) albo pozostawienia ich w stanie mogącym spowodować pożar – może podlegać karze grzywny, albo karze nagany, zgodnie z art. 82 § 1 pkt 4 kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275). Przepis ten dopuszcza również w przypadku dalece nieodpowiedzialnego zachowania osoby stwarzającej zagrożenie pożarowe, nałożenie kary aresztu.
Ponadto, w przypadku spowodowania pożaru, sprawca ponosi odpowiedzialność na mocy art. 163 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553)

Jak pozbyć się gołębi z okien i balkonu? Zagrożenia związane z ptakami.

👉 Gołębie, jak ich zniechęcić do przebywania na parapetach i balkonach

Wraz z nadejściem wiosny znowu pojawił się problem z gołębiami. Przez cały rok siadają na parapetach i balkonach, zanieczyszczają je odchodami. Okres godowy gołębi odbywa się kilka razy w roku i tym czasie szukają sobie miejsc na budowanie gniazd lęgowych. Budują je z gałązek, piór, cienkich drucików, a przy okazji zasrają cały balkon i parapety. Nie jest to przyjemny widok. Oprócz odchodów i smrodu przynoszą też kleszcze (obrzeżki gołębie). Kiedyś gołąb na parapecie lub balkonie pojawiał się od wielkiego święta, ale ludzie zaczęli je dokarmiać i nastała plaga tych obsrańców.
Te „ptasie kleszcze” bytują w miejscach gnieżdżenia się ptaków – w gołębnikach, kurnikach, na strychach i poddaszach. Jeżeli pozbędziemy się gołębi, obrzeżki stracą żywicieli i będą szukać pożywienia w naszych mieszkaniach. Obrzeżek gołębi przeważnie poluje nocą, pobierając krew przez 0,5-1,5 godziny i odpadają od żywiciela, kryjąc się w szczelinach, szparach, za meblami, za panelami itd.
Jak pozbyć się obrzeżka?
Tak krótko, bo tematem jest jak pozbyć się gołębi. Jeżeli zauważymy ślady pogryzienia i dojdziemy do wniosku, że to mogą być ugryzienia kleszczowe, to w najgorszym przypadku trzeba będzie zrywać tapety, panele, podłogi, boazerie itd. Możemy też spróbować zastosować środki chemiczne, ale najlepiej wynająć firmę dezynsekcyjną, która skuteczniej to zrobi.
Atakują od wczesnej wiosny (końcówka marca) do końca lata (październik). W zimne miesiące przechodzą w stan uśpienia, ale w mieszaniach są groźne przez cały rok. Moment ugryzienia możemy nie zauważyć, bo szybko nasycają się i odpadają się od żywiciela. Jednak po jakimś czasie miejsce ugryzienia może stać się bolesne i trudno się goi, nawet kilkanaście miesięcy z objawami różnych dolegliwości.
Na ugryzienie przez kleszcza może wskazywać ogólne osłabienie, uczucie niepokoju, brak apetytu, ból brzucha, nudności, biegunka, duszność, zaburzenia wzroku, słuchu i wiele innych oraz możemy dostać wstrząsu anafilaktycznego, który może doprowadzić do śmierci.
Oprócz tego przenoszą różne groźne dla życia i zdrowia choroby.
To tyle o kleszczach gołębich.
Gołębie
Jak chronić nasze mieszkanie przed gołębiami?
W ciepłe dni na balkonie sprawdza się kot, ale drzwi muszą być cały czas otwarte. Można zabudować balkon lub zabezpieczyć siatką — jest to metoda skuteczna, ale nie każdy chce mieć tak ustrojony widok. Można też samemu ciągle pilnować okien i balkonu, strasząc gołębie (trzeba na to dużo czasu, bo gady są bardzo uparte i się nie boją), które z czasem się zniechęcą, ale za jakiś czas znowu powrócą.
Teraz jak ja poradziłem sobie z gołębiami na parapetach i balkonie. Najpierw zastosowałem reklamówki, nic to nie dało. Na parapetach umieściłem nasączone gąbki WD-40, później kupiłem preparat na gołębie — też to nie poradziło sobie z tymi gadami.
Wieszałem wiatraczki, płyty CD, robiłem zasieki z żyłki i wszystko to psu na budę. Kupiłem atrapy sokołów i wron, skuteczne były przez ok. dwóch tygodni, później gołębie siedziały na nich lub obok nich. Próbowałem kolców, efekt był taki, że gołębie rzucały na nie gałązki i tak powstało gniazdo (chyba pomyślały, że te kolce to dla nich przygotowałem na gniazda).
Na rynku są dostępne jeszcze odstraszacze ptaków dźwiękowe i ultradźwiękowe, ale nie jestem przekonany do ich skuteczności i nie zamierzam ich kupować.
Pierwszy sukces odniosłem we wnęce okienka klatki schodowej, montując siatkę. I nawet w tym przypadku trafił mi się raz gołąb nietoperz, który próbował, wisząc przenocować (widać na tym foto). Na parapety wymyśliłem własnoręcznie zrobione zabezpieczenie, są bardzo skuteczne.

Co to są normy laboratoryjne?

Normy laboratoryjne to wartości prawidłowe dla poszczególnych badań. Nie ma wartości uniwersalnych dla wszystkich laboratoriów. Różne laboratoria posiadają różne normy, ponieważ wykorzystują różne odczynniki, różne metody analityczne, wykorzystują inny sprzęt do badań. Każde laboratorium ustala własny zakres norm badań.
Zakres referencyjny jest wartością wyrażającą przedział, w którym powinien mieścić się prawidłowy wynik badania.
Jak oznaczony jest zakres referencyjny (norma)?
L to Low - niski, H to High - wysoki.
Kto może odebrać wyniki z laboratorium oraz dokumentację medyczną?
Może to zrobić pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy, lub osoba upoważniona przez pacjenta.
Na pacjent.gov.pl możemy sprawdzić wyniki naszych badań, wystarczy się zalogować na swoje konto IKP.

Tu jest szczegółowy opis norm i wyników badań