Truskawki posadzone jesienią już w tym roku wydadzą owoce, ale najpierw pojawiły się poziomki ogrodowe.
Aksamitki też już widać. Krzewy jagody kamczackiej i inne rośliny dobrze się przyjęły.
Paproć i konwalie również rosną. Głóg pięknie kwitnie na biało.
Tylko ten pozostały perz psuje widok. Ręczne plewienie raczej odpada, do akcji wkroczy roundup.
A za siatką kica sobie zając i nie przejmuje się naszymi chwastami na działce.

👉 POLECANY WPIS
Kleszcze w ogrodzie
Na samym dole tego wpisu jest link do filmu - kleszcz kontra mrówki. Jak mrówki zareagowały na kleszcza w mrowisku. Żywicielami kleszczy ...
sobota, 18 czerwca 2022
Jak wykonać ławkę ogrodową?
Piękne piestrzenice kasztanowe przywitały nas na działce, szkoda, że są trujące. Trawa też urosła, którą skosiłem podkaszarką, bo tylko taką kosiarkę miałem dostępną na ten czas. Trawa została bardziej wyzędolona niż skoszona, ale trafiła do kompostownika.
Głównym zadaniem na dzisiaj jest wykonanie ławki z naturalnych materiałów. Ławka z oparciem jest łatwa do wykonania i nie wymaga dużych nakładów finansowych.
Materiały tylko naturalne: kamienie polne, deski olchowe, kloce drewna sosnowe, podpory sosnowe. Na kamieniach polnych ułożyłem kloce sosnowe i przybiłem do nich dwie deski. Oparcie wykonałem z dwóch wkopanych (zabezpieczone lepikiem) w ziemię sosnowych kawałków, które dodatkowo przybiłem po jednym 20 cm gwoździu do kloców sosnowych oraz przymocowałem dwie deski.
Kloce zabezpieczyłem impregnatem do drewna przed szkodnikami i grzybami. Jeżeli kloce są już zaatakowane przez robactwo, to nawiercamy w nich co ok. 30 cm i na głębokość 2/3 grubości otwory wiertłem 5 mm i wstrzykujemy w nie impregnat. Po wsiąknięciu impregnatu otwory te zabijamy kawałkami drewna. Również deski zaimpregnowałem. Całość zabezpieczyłem bezbarwnym lakierem jachtowym.
Głównym zadaniem na dzisiaj jest wykonanie ławki z naturalnych materiałów. Ławka z oparciem jest łatwa do wykonania i nie wymaga dużych nakładów finansowych.
Materiały tylko naturalne: kamienie polne, deski olchowe, kloce drewna sosnowe, podpory sosnowe. Na kamieniach polnych ułożyłem kloce sosnowe i przybiłem do nich dwie deski. Oparcie wykonałem z dwóch wkopanych (zabezpieczone lepikiem) w ziemię sosnowych kawałków, które dodatkowo przybiłem po jednym 20 cm gwoździu do kloców sosnowych oraz przymocowałem dwie deski.
Kloce zabezpieczyłem impregnatem do drewna przed szkodnikami i grzybami. Jeżeli kloce są już zaatakowane przez robactwo, to nawiercamy w nich co ok. 30 cm i na głębokość 2/3 grubości otwory wiertłem 5 mm i wstrzykujemy w nie impregnat. Po wsiąknięciu impregnatu otwory te zabijamy kawałkami drewna. Również deski zaimpregnowałem. Całość zabezpieczyłem bezbarwnym lakierem jachtowym.
Jeżeli chodzi o materiały, to proponuję drewno dębowe, szczególnie na podstawę i belki oparciowe. Drewno olchowe jest wytrzymałe, ale tylko nad powierzchnią ziemi. Na podstawę możemy wykorzystać pniaki drzew. Bardzo trwałą podstawą będą duże kamienie polne, w których należy wywiercić otwory służące do mocowania kołkami desek.
Podałem tylko małą próbkę pomysłowości, ale możliwości jest o wiele więcej. Wystarczy odrobina fantazji i wyobraźni na stworzenie czegoś bardzo fajnego.piątek, 17 czerwca 2022
Dojazd do posesji
Dzisiaj pochmurno i deszczowo. Jedziemy na działkę trasą terenową, drogą polną, leśną i podziwiamy piękne majowe zielone kolory.
Na wprost wjazdu widać rozdartą sosnę. Trawą dużo podrosła, a na grządkach w rabatkach widać już wschodzące warzywa. Przy małej palisadzie z dębowych kawałków śmiało już rosną rozchodniki i jastrzębiec kosmaczek. Widać już posadzone drzewka i żarnowiec.
Prace na dzisiaj to porządkowanie lasu połączone z relaksem.
Na wprost wjazdu widać rozdartą sosnę. Trawą dużo podrosła, a na grządkach w rabatkach widać już wschodzące warzywa. Przy małej palisadzie z dębowych kawałków śmiało już rosną rozchodniki i jastrzębiec kosmaczek. Widać już posadzone drzewka i żarnowiec.
Prace na dzisiaj to porządkowanie lasu połączone z relaksem.
Rabatki ogrodowe
Dzisiaj nowe zadanie. Wykonanie płotka rabatowego zabezpieczającego ziemię przed osuwaniem się na ścieżkę między grządkami.
Za ogrodzeniem praca już wre, sianie zboża.
Wykonanie płotka rabatowego jest banalnie proste i praktycznie bez kosztów. Wystarczy wykorzystać różne gałązki z naszego ogrodu. Ze względu na elastyczność bardzo dobre są witki z leszczyny, wikliny, wierzby, aronii, brzozy.
W moim przypadku są to gałęzie z brzozy, sosny i dębu (dębowe gałęzie są trwalsze). Może on funkcjonować jako ozdoba naszego ogródka, a równocześnie też pełnić funkcję jako podpórka pod różne roślinki.
Zabezpiecza ziemię z grządek przed rozsypywaniem się na ścieżki. Co jakiś czas trzeba będzie go uzupełnić lub zrobić nowy, bo materiał ulegnie zębowi czasu. Na razie wystarczyło nam materiału na płotek tylko z jednej strony grządki. Widoczny piasek koło kompostownika to efekt wykopanych dołków pod drzewka.
W przerwie prac zrobiłem zdjęcie biedronki na sośnie oraz młodego bursztynu z żywicy ;).
Wykonanie płotka rabatowego jest banalnie proste i praktycznie bez kosztów. Wystarczy wykorzystać różne gałązki z naszego ogrodu. Ze względu na elastyczność bardzo dobre są witki z leszczyny, wikliny, wierzby, aronii, brzozy.
W moim przypadku są to gałęzie z brzozy, sosny i dębu (dębowe gałęzie są trwalsze). Może on funkcjonować jako ozdoba naszego ogródka, a równocześnie też pełnić funkcję jako podpórka pod różne roślinki.
Zabezpiecza ziemię z grządek przed rozsypywaniem się na ścieżki. Co jakiś czas trzeba będzie go uzupełnić lub zrobić nowy, bo materiał ulegnie zębowi czasu. Na razie wystarczyło nam materiału na płotek tylko z jednej strony grządki. Widoczny piasek koło kompostownika to efekt wykopanych dołków pod drzewka.
W przerwie prac zrobiłem zdjęcie biedronki na sośnie oraz młodego bursztynu z żywicy ;).
Kompostownik
Ponieważ na działce w ciągu roku trzeba się pozbyć chwastów, liści i innych organicznych biodegradowalnych rzeczy postanowiliśmy wykonać kompostownik. W takim kompostowniku następują procesy, które rozkładają materiały organiczne, tworząc z nich kompost.
Zamiast spalać lub wyrzucać ten materiał pozyskamy naturalny nawóz organiczny utworzony głównie z odpadów roślinnych — kompost. Na wykonanie kompostownika wykorzystałem połamane jesienią, zimą i wiosną drzewa sosnowe oraz i konary. Dokupiłem tylko gwoździe. Jak go wykonałem, nie będę opisywał, bo to jest proste, wystarczy zobaczyć fotografie.
Wykonanie samodzielnie ładnego naturalnego kompostownika jest bardzo łatwe. Należy wybrać tylko odpowiednie miejsce. Najlepiej dalej od miejsca naszego przebywania i częściowo zacienione. Najczęściej jest to róg działki. Oczywiście należy mieć też na uwadze sąsiadów.
Przygotowanie kompostownika do kompostowania odpadów zaczynamy od przygotowania podłoża. Na dno kładziemy rozdrobnione gałęzie, które przysypujemy warstwą ok. 10 cm ziemi lub kompostu. Kompostowane odpady przesypujemy warstwami ziemi.
Należy utrzymywać też odpowiednią wilgotność. Jeżeli uzbieramy już dość wysoką pryzmę, to na jej środku można zrobić wgłębienie, gdzie będzie się zbierać woda opadowa, ułatwiająca utrzymanie wilgotności. Przy braku opadów należy od czasu do czasu polać pryzmę wodą.
Dobrze jest też zadbać o napowietrzenie pryzmy. Zniknie nam problem, co zrobić z wyplewionymi chwastami, fusami kawy, herbaty, skorupkami jajek, szarej niezadrukowanej tektury, obierkami itp. Również rozdrobnione gałęzie będą dobrym materiałem na próchnicę.
Nie wrzucamy do kompostownika mięsa, kości, słodzonych i solonych odpadów, zarażonych grzybami chwastów, chemikalia.
W planach mam rozbudowanie obecnego kompostownika, gdy ten zostanie już zapełniony.
Zamiast spalać lub wyrzucać ten materiał pozyskamy naturalny nawóz organiczny utworzony głównie z odpadów roślinnych — kompost. Na wykonanie kompostownika wykorzystałem połamane jesienią, zimą i wiosną drzewa sosnowe oraz i konary. Dokupiłem tylko gwoździe. Jak go wykonałem, nie będę opisywał, bo to jest proste, wystarczy zobaczyć fotografie.
Wykonanie samodzielnie ładnego naturalnego kompostownika jest bardzo łatwe. Należy wybrać tylko odpowiednie miejsce. Najlepiej dalej od miejsca naszego przebywania i częściowo zacienione. Najczęściej jest to róg działki. Oczywiście należy mieć też na uwadze sąsiadów.
Przygotowanie kompostownika do kompostowania odpadów zaczynamy od przygotowania podłoża. Na dno kładziemy rozdrobnione gałęzie, które przysypujemy warstwą ok. 10 cm ziemi lub kompostu. Kompostowane odpady przesypujemy warstwami ziemi.
Należy utrzymywać też odpowiednią wilgotność. Jeżeli uzbieramy już dość wysoką pryzmę, to na jej środku można zrobić wgłębienie, gdzie będzie się zbierać woda opadowa, ułatwiająca utrzymanie wilgotności. Przy braku opadów należy od czasu do czasu polać pryzmę wodą.
Dobrze jest też zadbać o napowietrzenie pryzmy. Zniknie nam problem, co zrobić z wyplewionymi chwastami, fusami kawy, herbaty, skorupkami jajek, szarej niezadrukowanej tektury, obierkami itp. Również rozdrobnione gałęzie będą dobrym materiałem na próchnicę.
Nie wrzucamy do kompostownika mięsa, kości, słodzonych i solonych odpadów, zarażonych grzybami chwastów, chemikalia.
W planach mam rozbudowanie obecnego kompostownika, gdy ten zostanie już zapełniony.
czwartek, 16 czerwca 2022
Krokusy
Wiosna kwiecień 2013 na działce prawie tak samo wygląda, jak jesienią 2012 roku.
Jednak prawie robi różnicę. Oprócz połamanych gałęzi pod naporem mokrego śniegu i silnego wiatru zastaliśmy piękny widok kwiatów.
To piękne kwiaty krokusów w kolorze bieli, żółtego i fioletu z posadzonych cebulek jesienią.
Warto było je posadzić, bo widok kolorowych kwiatów na tle jeszcze szarej budzącej się wiosny jest przepiękny.
Nam najbardziej podobają się krokusy w kolorze niebiesko fioletowym.
Jednak prawie robi różnicę. Oprócz połamanych gałęzi pod naporem mokrego śniegu i silnego wiatru zastaliśmy piękny widok kwiatów.
To piękne kwiaty krokusów w kolorze bieli, żółtego i fioletu z posadzonych cebulek jesienią.
Warto było je posadzić, bo widok kolorowych kwiatów na tle jeszcze szarej budzącej się wiosny jest przepiękny.
Nam najbardziej podobają się krokusy w kolorze niebiesko fioletowym.
Zima w ogrodzie
Nasypało śniegu, zawitaliśmy na działkę, żeby zobaczyć ją w śnieżnym puchu i porobić trochę zdjęć.
Pięknie wygląda las w takiej otulinie. Na szczęście zamknięcie bramy nie zamarzło. Słoneczko przygrzewało w czasie naszego obchodu.
Ostatnie trzy zdjęcia pochodzą z następnych odwiedzin, już bardziej w wiosennym klimacie.
Niestety, opady mokrego śniegu rozłamały sosnę, czy uda się ją uratować, zobaczymy z czasem.
Jeżeli będzie rosła dalej, może zaskoczyć nas nowym kształtem. Na dwóch ostatnich fotografiach widać już efekt działania cieplejszych temperatur oraz pierwsze cięcie posadzonych jesienią drzewek.
Pięknie wygląda las w takiej otulinie. Na szczęście zamknięcie bramy nie zamarzło. Słoneczko przygrzewało w czasie naszego obchodu.
Ostatnie trzy zdjęcia pochodzą z następnych odwiedzin, już bardziej w wiosennym klimacie.
Niestety, opady mokrego śniegu rozłamały sosnę, czy uda się ją uratować, zobaczymy z czasem.
Jeżeli będzie rosła dalej, może zaskoczyć nas nowym kształtem. Na dwóch ostatnich fotografiach widać już efekt działania cieplejszych temperatur oraz pierwsze cięcie posadzonych jesienią drzewek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)