Jak odzyskać pieniądze po śmierci?
Spadkobiercy często nie wiedzą jakimi funduszami (lokaty, polisy) dysponował zmarły i gdzie ich zdeponował. Nawet gdy mamy takie informacje to i tak czasami trzeba się natrudzić, żeby odzyskać zgromadzone oszczędności. Teoretycznie najłatwiej jest odzyskać pieniądze w banku, który otrzymując potwierdzoną informację o śmierci posiadacza rachunku, blokuje go. Zgromadzone tam pieniądze wchodzą w skład masy spadkowej i podlegają dziedziczeniu. Przy rachunku wspólnym (np. małżeństwo) każdy z małżonków może dowolnie dysponować całością zgromadzonych środków. Po śmierci żony lub męża bank nie ma prawa zablokować rachunku, który był wspólny.Czytaj dalej
Umowa rachunku wspólnego może mieć jednak inne dodatkowe postanowienia na wypadek śmierci jednego ze współwłaściciela, np. przekształcenie w rachunek indywidualny, rozwiązanie umowy lub wejście prawnych spadkobierców w miejsce zmarłego współposiadacza.
Jak odzyskać pieniądze?
Właściciel indywidualnego konta może podjąć różne dodatkowe decyzje, np. zabezpieczyć najbliższą rodzinę: małżonka, rodzeństwo, rodziców, dziadków itp. Może to być określone prawo do wskazanej kwoty. Osoby spoza rodziny nie biorą w tym udziału. Kwota ta nie będzie wchodziła w skład spadku, jej wysokość nie może przekroczyć dwudziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za miesiąc poprzedzający miesiąc zgonu właściciela rachunku. Przed podziałem spadku można się ubiegać o wypłatę udokumentowanych kosztów pogrzebu zmarłego. W tym przypadku wystarczy przedstawić akt zgonu i oryginalne faktury lub oryginalne rachunki wystawione na osobę wnioskującą.
Gdy zmarły posiadał pieniądze w funduszach, to zgromadzone środki zostaną odziedziczone przez spadkobierców. Żeby tak się stało, to trzeba mieć prawomocne postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub akt notarialny poświadczenia dziedziczenia, a w przypadku kilku spadkobierców dodatkowo także dokument dotyczący działu spadku, czyli tego, w jaki sposób został podzielony majątek zmarłego.
Posiadacz funduszy inwestycyjnych, również możne złożyć dyspozycję (tak jak w banku) zabezpieczającą bliskich, wskazując osobę, która te pieniądze ma otrzymać po śmierci posiadacza funduszy. Po dostarczeniu aktu zgonu i pisemnej dyspozycji wskazany otrzyma wypłatę do wysokości nie wyższej niż przypadające na ostatni miesiąc przed śmiercią właściciela funduszu dwudziestokrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku.
Czasami rodzina nie wie, czy zmarły inwestował w funduszach. W takich wypadkach należy szukać informacji w różnych funduszach. Otrzymamy od TFI zarządzającego funduszami informację, ale musimy przedstawić dokument potwierdzający, że jesteśmy spadkobiercą uczestnika funduszu (prawomocne postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub akt notarialny poświadczenia dziedziczenia). Jeżeli ubezpieczający wskazał wcześniej w umowie ubezpieczenia osoby uprawnione do otrzymania świadczenia w razie śmierci ubezpieczonego, to taką informację otrzyma wcześniej.
Świadczenia nie podlegają dziedziczeniu na zasadach ogólnych, nie wchodzą do masy spadkowej po ubezpieczonym, ale są wypłacane osobom wskazanym. Gdy ubezpieczony nie wskazał takich osób lub taka osoby (osoby) nie dożył zgonu ubezpieczonego albo zmarli równocześnie, świadczenie należne jest zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia: współmałżonkowi, potem dzieciom, a jak ich nie ma, to rodzicom, następnie rodzeństwu, a dopiero, jeżeli nie ma nikogo z tej grupy – innym spadkobiercom ubezpieczonego.
Czasami zdarza się, że bliscy nie wiedzą, że zmarły miał polisę na życie i wskazał ich jako uposażonych. Dotyczy to szczególnie polis z funduszem kapitałowym (UFK) ze składką jednorazową. Jeżeli podejrzewamy, że zmarły miał taką polisę, to należy napisać prośbę u udzielenie informacji do wszystkich towarzystw ubezpieczeń na życie.
Przewidywane jest wprowadzenie mechanizmu podobnego do prawa bankowego, utworzenie uproszczonego rejestru umów ubezpieczenia. Spowodowałoby to, że odszkodowania lub świadczenia należne nie pozostały w towarzystwach ubezpieczeniowych, lecz byłyby przekazane po śmierci ubezpieczonego uprawnionym do odbioru tych świadczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz