Biwak pod namiotem na „polu namiotowymˮ. Oczywiście to nie pole, tylko leśne zacisze.
Nowy wypoczynkowy nabytek to hamak. Wypoczynek w nim to najbardziej mi odpowiadał. Rozciągnięty został między sosnami, gdzie było chłodniej.
Widok na jeżówki, mieczyki, lilie uzupełniał repertuar atrakcji. Zakwitły słoneczniki, juki oraz pod rozdartą przez śnieg sosną hortensje.
Przed przyjazdem na działkę była burza, która wyłamała brzozę. Brzoza zostanie usunięta przy następnej wizycie.
Trzy dni pod namiotem zostało przeznaczone na relaks, bez większych prac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz