Kolejny dzień na działce to kolejne doświadczenie czegoś nowego. Skoszona trawa już podrosła, dzika róża ma ładne przyrosty. Juka, pęcherzyce, sumak octowiec, dobrze radzą sobie na tej piaszczystej glebie. Pięknie kwitnie głóg biały, a z sąsiedztwa czuć zapach akacji.
Od południowego wschodu mamy piękny widok na pola i brzozowy zagajnik. Na słońcu wygrzewa się jaszczurka zwinka, która osiąga ok. 24 cm długości (ta na foto może mieć tyle). Pomimo że jaszczurki zwinki są najczęściej spotykanymi gadami w Polsce, to są pod ochroną. Lubią nasłonecznione miejsca: polanki, skarpy, kamienie, powalone pnie drzew itd., a zimą zapadają w sen.
Żywią się owadami, pająkami i wijami. Samce podczas godów zmieniają kolor (boki i szyja przybierają kolor zielony) oraz toczą między sobą walki o względy samicy. W obliczu jakiegoś zagrożenia jaszczurki zwinki dla zmylenia przeciwnika mogą zgubić ogon, który odrasta im po pewnym czasie.
Bardzo ucieszyły nas pierwsze grzyby na działce, chociaż nie przepadamy za kozakami białymi, chyba że są te podobne do czerwonych kozaków (młode i na grubej nóżce — ten mały na foto). Do jedzenia najlepsze są kapelusze, u starszych owocników, trzon jest łykowaty i twardy. Koźlarz babka jest jadalny, a inne nazwy to: kozak biały, koźlak, brzeziak (lubi brzozowe otoczenie).
Trzeba uważać, żeby nie pomylić go z goryczakiem żółciowym (raczej goryczak częściej mylony jest z borowikiem siatkowym).
Po grzybach przyszedł czas na krótki opis trawy leśnej, która ładnie wygląda. Jest to dzika trawa leśna, rośnie w kępkach i ma niebieskawozielone zabarwienie liści oraz dobrze radzi sobie na glebach piaszczystych i nasłonecznionych.
Ostatnie foto to kocimiętka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz